sobota, 6 grudnia 2014

Co zrobiłam z reszty łososiowej pikowanki?

A taką bluzeczkę! Z baskinką.Wykrój z Burdy 8/2012 model114. Dzianina jest trochę sztywna, pewnie przez to pikowanie, ale jestem jej za to wdzięczna, ponieważ prawie idealnie zakrywa pojawiające się tu i ówdzie nadprogramowe zapasy zimowego tłuszczyku ;)





Kreacja biurowa idealna, Tylko modelkę coś ostatnio telepie ;) Polecam ten wykrój ;)

Pozdrawiam Leosia

8 komentarzy:

  1. Ach! przepiękna bluzeczka! świetnie w niej wyglądasz :-) Krój fantastyczny, chciałabym taki mieć :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześwietna zarówno w formie jak i kolorze!!! Jedno tylko mam pytanie-gdzie ten tłuszczyk :O :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Odpowiadam - no właśnie go nie widać;)

      Usuń
  3. Ja jeszcze nic nie szyłam z tego wykroju. Bluzka wygląda jak tuniczka. Bardzo ładnie. Mam taki materiał tylko czarny. Jeszcze nie wiem co uszyje.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna. Uwielbiam ten wykrój właśnie ze względu na zakrywanie niedoskonałości :). Z pikowanki jeszcze nie szyłam, ale bardzo mi się podoba. Nie spodziewałam się, że z takiej tkaniny tak fajnie będzie wyglądać ta bluzka. Teraz zastanawiam się, czy sobie takiej nie sprezentować :)

    OdpowiedzUsuń