środa, 8 stycznia 2014

Zmęczenie materiału i koronka codzienna

Zmęczenie daje mi się we znaki, ciężki okres pierwszego roku w przedszkolu mojego dziecka sprawia, że momentami funkcjonuje jak zombi :) Ciągłe choroby i wstawanie w nocy do małej, potem trochę spokoju i od nowa... Pewnie wiecie jak to jest...
Tym bardziej cieszę się że w końcu udało mi się skończyć, mimo długotrwałych przerw tą oto bluzeczkę. Wykrój pochodzi z Burdy 9/2012, model 123. Spód - bawełniana dzianina odziedziczona po przodkach i koronka wygrzebana gdzieś w sklepie z materiałami het czasu temu. 
Takie małe uwolnienie, choć trwało długo. Niestety (albo stety) luka w szafie po tych tkaninach została zapełniona ;)


 Pozdrawiam Leosia

13 komentarzy:

  1. Bardzo fajna, prosta bluzeczka, a koronka to wisieńka na torcie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry pomysł, aby prosty krój urozmaicić koronkowym materiałem:) Dzięki temu wygląda nadzwyczajnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję;) Też mam wrażenie, że to był dobry pomysł :)

      Usuń
  3. Piękna ta bluzka! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna bluzeczka, ta łezka na plecach dodaje jej uroku :) http://zaszewka.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Łezka bardzo praktyczna - bo ułatwia zakładanie :)

      Usuń
  5. Ładna ta koronka! Łezka z tyłu też:D Mi nie wyszła taka jak chciałam, bo sobie przedłużyłam ten wykrój i zrobiłam sukienkę z łezką z tyłu, guzik ciągle się rozpina i chyba na stałe to przyszyję:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka z tego wykroju to bardzo dobry pomysł :) Ale jak się rozpina, to po co faktycznie się denerwować, lepiej zaszyć. Ja nie chciałam zapięcia, ale nijak nie szło głowy przetknąć więc jest łezka, która jak widać też zdobi :)

      Usuń