Zagospodarowałam więc wyciągnięty z dna szafy bawełniany materiał, który zapewne był kiedyś jakąś poszewką albo zasłonką z romantycznego pokoiku. Zdobią go piękne żółtopomarańczowe róże i wijące się zielone gałązki.
Bluzeczkę skroiłam raglanową, z przodu i tyłu dolną część odkroiłam, żeby stworzyć coś na kształt baskinki :) Na przedzie równolegle przyszyłam koronki, tworząc jak gdyby plastron. Baskinka przyszyta jest wraz z gumką.
Jestem zadowolona z tego efektu retro. Mi nosi ją z musztardowym, ręcznie dzierganym sweterkiem. :)
Pozdrawiam Leosia
Piękna ta bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń